Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia 4" o chorobie: "Życie po usłyszeniu mojej diagnozy stanęło w miejscu"
Widzowie poznali Joannę Lazar w 2020 roku. Wówczas emitowano odcinki 4. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Udział w programie nie zagwarantował jej odnalezienia wymarzonego partnera, a małżeństwo zawarte w ramach eksperymentu zakończyło się rozwodem. Jednak los sprawił, że uczestniczka "ŚOPW" znalazła miłość poza kamerami. Dziś jest szczęśliwie zakochana, a w styczniu ubiegłego roku urodziła córeczkę - Zosię.
Niestety ostatnio Joanna poinformowała fanów, że trafiła do szpitala. W szczerym wpisie zawarła swoje przemyślenia na temat sytuacji, w jakiej się znalazła.
Tęsknota, stres, brak powietrza…
Wszystko idealnie zaplanowane na pierwsze półrocze powrót do pracy, wyjazdy, spotkania towarzyskie, a jedna wizyta u specjalisty burzy harmonię życia.
Nasze życie po usłyszeniu mojej diagnozy stanęło w miejscu.
Może los chciał, abym się na jakiś czas zatrzymała?
Załamanie, płacz i nieprzespane noce nie pomagają Mi dojść do pełni sił, ale nie poddaje się.
Najgorsze są noce, kiedy zapada cisza, a w głowie miliony myśli.
Zastanawiam się czy choroba to kara?
Jakie jest Wasze zdanie?
Z każdym dniem jestem bliższa powrotu do domu…
Piotr Mosak komentuje wpis Joanny Lazar
Pod publikacją Joanny Lazar pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których nie brakowało słów wsparcia, a fani życzyli jej powrotu do zdrowia. Wpis uczestniczki "Ślubu od pierwszego wejrzenia" skomentował również były ekspert programu - Piotr Mosak. Psycholog postanowił dodać jej otuchy:
Gdyby świat karał to nie byłoby tyle zła. To nie kara tylko tak po prostu się stało. Nie ma co rozkminiać tylko brać się do roboty. A kiedy będzie brak sił mieć kogoś kto będzie obok, na kogo zawsze możesz liczyć aby po chwili słabości znów stawić czoła. Pamiętaj, że działania i załamania zawsze idą w parze i jest to normalne. Trzymaj się. - napisał psycholog.